"W życiu trzeba kierować się wartościami i zasadami" - powiedziała w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" premier Beata Szydło, mówiąc, że to właśnie ta filozofia sprawia, że obecnie nasz kraj jest bezpieczny i może się dynamicznie rozwijać.

Premier Szydło była pytana między innymi o relacje z prezydentem Andrzejem Dudą i o to, czy zmieniły się od czasu prezydenckiego weta dla ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Jak stwierdziła Prezes Rady Ministrów, choć uważa, że to rząd ma rację w sprawie sądów, solą demokracji jest różnica zdań i wynikająca z niej debata. Dlatego też ze spokojem czeka na propozycje ustaw ze strony prezydenta Dudy.

Premier krytycznie odniosła się do działań opozycji, która stale realizuje taktykę "ulica i zagranica", starając się atakować rząd Prawa i Sprawiedliwości.

"To, że po prawie dwóch latach rządów mamy rekordowe, ponad 40-procentowe poparcie społeczne, świadczy, że rządzimy dobrze i Polacy akceptują zmiany, które wprowadzamy. Nie akceptują ich jednak politycy opozycji, gdyż oni kierują się nie dobrem wspólnym, lecz przede wszystkim własnym egoistycznym interesem politycznym" - stwierdziła Beata Szydło.

Jednocześnie pytana o to, czy na jesieni mogą mieć miejsce podobne protesty, jak przy okazji reformy sądownictwa, powiedziała, że reformy dokonywane przez PiS uderzają w interesy wielu grup, także zza granicy, które wcześniej żerowały na polskim państwie. Dlatego też nie można wykluczyć jakiś reakcji.

jsl/"Gazeta Polska"