- Łatwiej jest wozić krzesła niż wiarygodność i uczciwość - powiedziała Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera odnosząc się do wyjazdowych posiedzeń rządu.

Na konferencji prasowej pod kopalnią KWK Brzeszcze Beata Szydło mocno skrytykowała wyjazdowe posiedzenia rządu oraz to, że premier Kopacz nie pojawiła się w Brzeszczach, by porozmawiać o sytuacji kopalni.

- Łatwiej jest wozić po Polsce krzesła niż wiarygodność i uczciwość - mówiła. Podkreśliła także, że premier Kopacz powinna była pojawić się w Brzeszczach.

- Jaka jest wiarygodność premier Kopacz, gdy dziś jej tu nie było? - pytała.
Jak zaznaczyła, rząd zmienił się w sztab wyborczy. Pytana o pomoc rządu dla Słupska odpowiedziała, że premier Kopacz przeprowadziła „kalkulację”, a potrzebne jest systemowe rozwiązanie dotyczące problemów zadłużonych miast.
Skrytykowała także premier Kopacz za to, że "nie panuje nad sytuację w energetyce i górnictwie".

- Sądziliśmy, że pani premier przyjdzie i powie jaka jest propozycja dla kopalni. Od 8 miesięcy nic nie zostało tu zrobione. Mieszkańcy pytają o los kopalni, czy zostanie przejęta przez Tauron, czy też przejdzie w ręce prywatne. Premier Ewa Kopacz powiedziała, że jeździ po Polsce, żeby rozwiązywać prawdziwe problemy Polaków, ale nie znalazła czasu, żeby podjechać 7 km do Brzeszcz, tu, gdzie są realne problemy - mówiła.

- Premier Kopacz nie panuje nad tym, co dzieje się w górnictwie i energetyce - dodała.

Kz/300polityka.pl