Andrzej Duda ogłosił, że obelisk upamiętniający katastrofę samolotu Tupolew 154-M z parą prezydencką na pokładzie, powinien stanąć przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Komentując tę wypowiedź, Hanna Gronkiewicz-Waltz zaznaczyła, że prezydent-elekt nie może ustawą zmienić uchwały Rady Warszawy o lokalizacji pomnika. Władze miasta postanowiły, że obiekt stanie na tyłach budynku Ministerstwa Kultury, u zbiegu ulic Focha i Trębackiej.

Beata Szydło powiedziała rano w radiowej Jedynce, że w stanowisku warszawskiej prezydent nie dostrzega „woli kompromisu, porozumienia i słuchania tego, jakie są oczekiwania ludzi”. Zdaniem Szydło Andrzej Duda zrobi wszystko, aby pomnik stanął przed Pałacem Prezydenckim. - Na pewno będzie prowadził rozmowy i szukał kompromisu – podkreśliła wiceprezes PiS.

Beata Szydło zapowiedziała także, że kandydatem PiS na stanowisko premiera jest Jarosław Kaczyński.

- Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory i będziemy tworzyć dobry rząd. Mam nadzieję, że to będzie rząd, który będzie mógł zrealizować program Prawa i Sprawiedliwości, program, który w dużym stopniu również jest programem obecnego już prezydenta elekta Andrzeja Dudy – stwierdziła. - Jarosław Kaczyński będzie premierem, dlatego że jest politykiem, który dzisiaj jako jedyny chyba jest w stanie takie dobre zmiany w Polsce wprowadzić. (…) Polska potrzebuje silnego polityka, silnego premiera. I dzisiaj naturalnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Jarosław Kaczyński - dodała, pytana o niejednoznaczne deklaracje Kaczyńskiego.
KJ/Wp.pl