- Nie wiem czemu ludzie wybierają homoseksualizm, ale wierzę, że stał się on rodzajem mody wśród młodych ludzi i że nie jest łatwo tę modę porzucić - powiedział Bruno Edgardsson, polityk szwedzkiej Partii Centrum i przewodniczący rady będącej organem administracyjnym diecezji Växjö.

Duchowni z diecezji w Växjö biorą udział w zorganizowanym tam Festiwalu Równości. Od 2006 roku szwedzki kościół udziela błogoslawieństwa "małżeństwom" jednopłciowym.

- Jestem zdecydowanie przeciw temu Festiwalowi. Nie jestem w stanie zaakceptować środowisk LGBT - powiedział Edgardsson w rozmowie z lokalnym dziennikiem.

- Nie wiem czemu ludzie wybierają homoseksualizm, ale wierzę, że stał się on rodzajem mody wśród młodych ludzi i że nie jest łatwo tę modę porzucić - dodał.

Jednak w politycznopoprawnej Szwecji taka opinia polityka musi spotkać się z krytyką. Przewodniczący lokalnego oddziału Partii Centrum Per Schöldberg zapowiedział rozmowę z Edgardssonem na temat jego wypowiedzi.

- To sprawa praw człowieka i równości - zaznaczył

Biskup Fredrikk Modéus również skrytykował opinię polityka i dodał, ze "dla niego jest ważne co symbolizuje tęczowa flaga".

- To symbol różnorodności, która w niczym nie jest niezgodna z moją chrześcijańską wiarą - podkreślił.

bg/rp.pl