Jedna z deputowanych postępowiej socjaldemokracji miała powiedzieć, że "słowa hymnu są nienowoczesne, nie odzwierciedlają kulturowej i geograficznej różnorodności kraju i faktu, że jest on położony na skrzyżowaniu głównych szlaków Europy". Margret Kiener Nellen uważa też, że hymnie nie ma nic szwajcarskiego: "To psalm, który sławi Boga, mówi o Alpach i o pogodzie. Mógłby być hymnem każdego z pięciu krajów alpejskich"

Wydaje sie jednak, że problemem jest właśnie "nienowoczesność" tej blisko 180 letniej pieśni zwanej "Szwajcarskim psalmem". Konkurs na nowy hymn będzie rozpisany na początku roku 2014.

Tymczasem mieszkańscy Kamerunu wręcz przeciwnie domagają się by umieścić Imię Boże w swoim hymnie. Chcą słyszeć, że Bóg błogosławi ich krajowi.

ToR/rp.pl