Szwajcaria jest krajem, gdzie do zmiany płci nie potrzebne są już dokumentacja medyczna i dodatkowe uciążliwe formalności. Wystarczy 10-minutowa rozmowa z urzędnikiem i opłata rejestracyjna 75 euro. Z tej możliwości postanowił skorzystać pewien 64-latek.

Jego historia została opisana na łamach lokalnej gazety „Luzerner Zeitung”.

- 60-latek postanowił skorzystać z tego przepisu, aby otrzymać emeryturę już w wieku 64 lat, a nie 65 – czytamy na portalu Polska Times.

Po przejściu procedury obywatel/obywatelka Szwajcarii może się pochwalić odbieraniem emerytury o rok wcześniej, ponieważ jako mężczyzna pobierałby ją od ukończenie 65 roku życia. Przyznał/przyznała się nawet swoim znajomym, że w sprawie „zmiany płci” chodziło jedynie o pieniądze, ale tamtejsza administracja nie zdecydowała się, nawet po publikacji artykułu, cokolwiek robić ze swą decyzją.

 

mp/polskatimes.pl