"Jak można krzywdzić chore dziecko? Kim trzeba być?!" - pyta w rozmowie z "Faktem" matka 14-letniej niepełnosprawnej Oli, którą molestowali marynarze z Algierii.

Jak relacjonuje dziennik, marynarze Mohadi i Ahmed (wiek: 24 i 25 lat) przebywali w Polsce na szkoleniu prowadzonym przez Akademię Morską. Mieli stanowić załogę żaglowca El Mellah budowanego w Gdańsku. Algierczycy przychodzili często grać w piłkę na lolalne bosiko. Dwóch z nich miało interesować się nieletnimi, biorąc od nich numery telefonów, pytając o konta na portalach społecznościowych.

Mohadi i Ahmed zaprosili w niedzielę grupę dzieci do pobliskiego lasku. Trafili tam z nimi 14-letnia, niepełnosprawna Ola, jej siostra bliźniaczka Marcelina oraz bracia, Miłosz i Gracjan (11 i 9 lat). Podali dzieciom alkohol, jednak Marcelina wyrwała im butelkę z rąk. Mohadi obnażył następnie piersi niepełnosprawnej i zaczął dotykać ją w kroczu. Algierczycy robili zdjęcia. Ahmed wziął następnie 11-letniego Gracjana na ręce i... zaczął całować go w czoło. Chłopiec wyrwał się i uciekł.

Sprawców kolejnego dnia zatrzymała policja. Trafili do aresztu na 1 i 3 miesiące. Grozi im do 12 lat więzienia.

mod/fakt.pl