Według informacji podanych przez rodzinę Perez, ich pięcioletnia córka chciała pomodlić się przed jedzeniem w szkole. Jeden z pracowników szkoły powiedział jej, że ma przestać. Dziewczynka odparła, że „dobrze jest się modlić”. Usłyszała: „Nie, nie jest dobrze”.

Sprawą zajął się amerykański Instytut Wolności (Liberty Institute). Gdy wysłał do szkoły list upominający, rodzina Perez została oficjalnie przeproszona za zachowanie jednego z pracowników placówki. Okazuje się, że teraz się mści, organizując ataki na uczennicę i całą jej rodzinę.

Rzecznik szkoły przedstawił mediom oszczercze informacje na temat samej Gabrielli oraz jej rodziny.

Podobnych przypadków w Stanach Zjednoczonych jest coraz więcej. Dzieciom zabrania się czytania Biblii; szkoły odmawiają udostępniania sal lekcyjnych dla celów modlitewnych, choć dla każdego innego celu stoją one otworem. 

pac/charisma news