Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapowiedział podjęcie kroków wobec kolejnych osób związanych ze śmiercią Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie. Chodzi o osoby, które były obecne przy rażeniu mężczyzny paralizatorem.

Goszczący w radiowej Jedynce minister był pytany, czy podejrzewa, że odpowiedzialność za zdarzenie powinny ponieść kolejne osoby. Przyznał, że to podejrzewa. Dlatego - jak dodał - mianował na stanowisko komendanta wojewódzkiego policji "doświadczonego policjanta". To nadinspektor Tomasz Trawiński, który w ocenie Mariusza Błaszczaka daje gwarancje dogłębnego wyjaśnienia sprawy.

W związku ze śmiercią Igora Stachowiaka w ostatnich dniach odwołano między innymi komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę do spraw prewencji i komendanta miejskiego.

25-latek w maju zeszłego roku został zatrzymany przez policję na rynku we Wrocławiu. W komisariacie został kilkakrotnie rażony paralizatorem, wkrótce zmarł. Rok po tym incydencie reporter telewizji TVN 24 dotarł do nagrań dokumentujących brutalny przebieg przesłuchania.

dam/IAR