Krzysztof Szczerski powiedział, że "nikt nie będzie mścił się na Polsce za to, że ma własne zdanie". Tym samym odniósł się do do słów Kazimierza Michała Ujazdowskiego na temat relacji Polski z Niemcami.

Ujazdowski mówił w RMF FM, "Jeszcze parę tygodni temu wizyta pani kanclerz Merkel była traktowana jako poważne potraktowanie Polski (...) To wszystko zostało zniweczone. Zamiast przedstawić przy tej okazji polską wizję Unii Europejskiej i wizję odbudowy partnerskich stosunków z Niemcami w długiej perspektywie, to wszystko zostało zniweczone. Z dnia na dzień niweczy wysiłek polskiej dyplomacji".

Minister Szczerski odpowiedział Ujazdowskiemu: "Więcej wiary w profesjonalizm polskiego państwa - każdemu to polecam. Proszę być spokojnym. Dziś ujawnia się bardzo wiele emocji. Mam wrażenie, że wielu polityków chce się przebić ze swoimi komentarzami na pierwsze strony gazet czy portali i wymyśla scenariusze, które są nieracjonalne. Relacje miedzy państwami to nie są relacje emocji, tylko relacje interesów. Polskę i Niemcy łączy tyle poważnych interesów - i to wzajemnych, że nie ma podstaw, by sądzić, że emocje przesłonią rzeczy, które są domeną racjonalności".

Krzysztof Szczerski dodał też wyraźnie: "Nikt nie będzie karał Polski za to, że ma własne zdanie. Uspokójcie się wszyscy! To naprawdę nie jest tak, że ktoś będzie mścił się na nas za to, że po tym, jak była różnica zdań w jednej, jednostkowej sprawie, że to zrujnuje relacje między państwami, że kontaktów już nie ma, mostów już nie ma, a wszyscy odwrócili się do siebie plecami".

krp/rmf24.pl, Fronda.pl