Cały czas światowe koncerny farmaceutyczne i ośrodki naukowe ścigają się w wyścigu po skuteczną szczepionkę przeciwko COVID-19. Teraz na prowadzenie wysuwa się chilijska firma Desert King, która pracuje nad szczepionką z kory i drewna mydłodrzewu.

Naukowcy Desert King opracowali już metodę ekstrahowania substancji czynnych z kory i drewna mydłodrzewu. Substancję poddaje się suszeniu i przerabia na proszek, który trafia do amerykańskiej firmy Novavax.

Pod koniec września rozpoczęto kolejny etap prac nad szczepionką z udziałem 10 tys. ochotników. Dyrektor chilijskiej firmy Andrés González jest przekonany, że na początku nowego roku będzie mogła ruszyć produkcja szczepionki.

González wyjaśnia, dlaczego właśnie substancje uzyskane z tej rośliny są tak cenne w walce z koronawirusem.

- „Szczepionka składa się z dwóch elementów: z antygenu i tak zwanego adiuwantu. Antygen uruchamia samoistną ochronę organizmu, a adiuwant jest nośnikiem antygenu, który pomaga mu się dostać do komórek. Poza tym ta substancja dodatkowo wzmacnia odporność organizmu”.

kak/dw.com