- Od czasów Stalina nie było w Rosji tak stanowczego lidera, takiego za którym ludzie poszliby jak w ogień – mówi 46-letni Eduard mieszkający w Sewastopolu na Krymie.

Eduard nie jest wyjątkiem, jak pokazuje zrealizowany przez Barbarę Włodarczyk dokument Szalona miłość. Rosjanie i Putin. „Od czasu aneksji Krymu Putin bije rekordy popularności. Nawet mimo krachu rubla i recesji, jego rankingi nie spadają poniżej 80 kilku procent. Większość Rosjan nie wini za kryzys władzy, ale wrogów Rosji. W Sewastopolu Putin cieszy się ponoć rekordowym poparciem” - wskazuje dziennik „Rzeczpospolita”.

Autorka filmu pytała wielu tamtejszych mieszkańców o stosunek do Władimira Putina i zazwyczaj otrzymywała entuzjastyczną odpowiedź.

„Na gigantycznych muralach Putin jest w centrum – jak ojciec narodu. Podobno kiedy się tu pojawił w maju 2014 roku, kilka tygodni po aneksji Krymu - trudno było się dopchać, by wiwatować na jego cześć” - pisze gazeta.

Premiera filmu „Szalona miłość. Rosjanie i Putin" w poniedziałek w TVP 1 o godz. 22.05.

Sab/Rzeczpospolita