W Rosji trwa właśnie święto demokracji. Od rana na terenie całej Federacji Rosyjskiej odbywają się wybory do Dumy Państwowej - niższej izby rosyjskiego parlamentu. Wynik wyborów wydaje się być z góry przesądzony. W przedwyborczych sondażach prowadzi Jedna Rosja, partia popierająca urzędującego premiera Dmitrija Miedwiediewa oraz będąca zapleczem politycznym Władimira Putina.

Najwcześniej do urn wyborczych mogli się udać mieszkańcy dalekowschodnich Czukotki i Kamczatki. Głosowanie na obszarze całej Rosji będzie trwać od godz. 8 do godz. 20 czasu lokalnego. Tylko w rejonie moskiewskim uruchomiono od rana ponad 7 tys. lokali wyborczych. Najpóźniej wybory zakończą się w Obwodzie Kaliningradzkim- o godz. 20.00 czasu polskiego.

Faworytem tych wyborów jest rządząca, popierająca urzędującego premiera i prezydenta partia Jedna Rosja, która w sondażach uzyskiwała wynik ponad 40 proc. Na kolejnych miejscach znajdują się: populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadija Ziuganowa, która dotąd zawsze była drugą siłą w Dumie, oraz socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja. Pozostałe partie nie mają prawdopodobnie szans na przekroczenie wyborczego progu.

Tegoroczne wybory w Rosji mają nosić wszelkie znamiona wyborów demokratycznych. Tamtejsza Centralna Komisja Wyborcza akredytowała ponad 700 obserwatorów międzynarodowych, z tym, że przeważająca większość z nich pochodzi z państw byłej proradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw. Od 2000 roku, kiedy to władzę w Rosji przejął Władimir Putin, żadne wybory w tym kraju nie zostały uznane za demokratyczne i wolne.

LDD, Źródło: tvp.info