Do tego smutnego wydarzenia doszło w Australii. U 28-latki w ciąży zdiagnozowano białaczkę. Dla uratowania kobiety oraz jej dziecka konieczna była transfuzja krwi. 28-latka jednak, wierna nakazom swojej sekty, odmówiła, w wyniku czego dwie osoby straciły życie.

Z jednej strony można podziwiać wierność tej kobiety swoim religijnym przekonaniom. Z drugiej jednak, wiedząc, że sekta Świadków Jehowych sprzeciwia się nauce Kościoła świętego i fałszuje przesłanie naszego Pana Jezusa Chrystusa, zwiedzionej przez nią kobiecie można tylko współczuć. Ze względu na odmowę transfuzji krwi 28-latka skazała na śmierć nie tylko siebie, ale i swoje dziecko: lekarze nie mogli wykonać cesarskiego cięcia, w ten sposób go ratując.

bjad/lifenews