Jak informuje Onet Straż Graniczna rozbiła grupę przestępczą, która pomagała nielegalnie przekroczyć polską granicę imigrantom. Strażnicy prowadzili śledztwo w tej sprawie od blisko trzech miesięcy. 

- Proceder polegał m.in. na wykorzystywaniu platformy elektronicznej, za pomocą której organizator grupy przesyłał wnioski o zarejestrowanie oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy przez cudzoziemców. Zazwyczaj po ich odbiór zgłaszały się podstawione osoby, rzekomo reprezentujące firmy chcące pozyskać do pracy obcokrajowców, głównie obywateli Ukrainy. W ten sposób zdobyta dokumentacja trafiała z powrotem do organizatora, który następnie wysyłał ją do konsulatów RP. Na jej podstawie cudzoziemcy uzyskiwali wizy, które stawały się podstawą do ubiegania się o pobyt w Polsce – mówi Onetowi st. chor. Dagmara Bielec-Janas, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Po uzyskaniu dowodów Straż Graniczna przygotowała akcję rozbicia gangu. "Weszli do kilkudziesięciu mieszkań na terenie całej Polski. Zatrzymali w sumie 22 osoby. 10 z nich to członkowie grupy przestępczej. Wśród nich jest główny organizator całego procederu. Pozostałe 12 osób to cudzoziemcy, przede wszystkim obywatele Ukrainy i Gruzji, którzy, wykorzystując działanie przestępców, w nielegalny sposób dostali się na terytorium Polski".  - Grupa działała na terenie całego kraju i mogła dopuścić się podrobienia nawet kilku tysięcy wspomnianych dokumentów, a co za tym idzie - zorganizować nielegalne przekroczenie granicy co najmniej kilkuset cudzoziemcom. Świadczą o tym chociażby zabezpieczone na miejscu sfałszowane pieczęcie firm i instytucji z całej Polski, kilkaset tysięcy dokumentów oraz nośniki danych, potwierdzające istniejący proceder – tłumaczy Dagmara Bielec-Janas.

kol/Onet