Szef niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Frank-Walter Steinmeier udzielił wywiadu "Spieglowi Online". Mówił w nim o Polsce, podkreślając przyjaźń między Berlinem a Warszawą. Wskazał, że wszystkie punkty sporne powinny być rozwiązywane w naszych relacjach na podstawie stabilnej, trwającej od lt przyjaźni. "Rozmawiajmy o tym tak, jak powinno się rozmawiać między przyjaciółmi" - powiedział Steinmeier.

Niemiecki minister przyznał, że wie, iż nie będzie to łatwe. Jednak także dlatego jedzie jeszcze w styczniu do Warszawy, gdzie spotka się ze swoim polskim odpowiednikiem, Witoldem Waszczykowskim.

Steinmeir przekonywał, że ostatnnie 25 lat w dziejach Polski i Niemiec było okresem szczególnego budowania wzajemnych relacji. Osiągnięto w tym obszarze ogromne sukcesy, nie jest to jednak rzecz, która będzie wiecznotrwała sama z siebie. O zaufanie i przyjaźń trzeba dbać opierając się na wielkiej, historycznej odpowiedzialności.
Minister powiedział, że Polska jest najważniejszym partnerem Niemiec na wschodzie Europy. Także dla Polski Niemcy są ważne, choćby z tego powodu, jak wielu Polaków tam pracuje.

To już kolejna w ostatnich dniach wypowiedź niemieckich polityków łagodząca stosunki z Polską. Wczoraj o sprawie mówił rzecznik kanclerz Angeli Merkel, podobnie jak Steinmeier podkreślajac przyjaźń i partnerstwo w relacjach obu państw. Z kolei sam Steinmeier stwierdził nieco wcześniej, że akurat Niemcy nie powinni pouczać Polski. W ten sposób zdał się nawiązać do listu ministra Zbigniewa Ziobry skierowanego do komisarza Günthera Oettingera, w którym przypomniano krótko o zbrodniach, jakie Niemcy popełnili na polskim narodzie.

hk