Szef polskiego rządu, Mateusz Morawiecki uczestniczył w dwudniowym szczycie Unii Europejskiej. Po jego zakończeniu, podczas konferencji prasowej w Brukseli, podsumował, co udało się osiągnąć. 

"Stanowisko Polski ws. relokacji uchodźców jest od teraz stanowiskiem Unii Europejskiej"-podkreślił premier w Brukseli. Już wcześniej Morawiecki mówił o sukcesie Polski, teraz podtrzymał to stanowisko. Jak podkreślił polityk, rządowi "udało się powstrzymać dwuletnią, silną presję niektórych państw" ws. przymusowej relokacji.

Przypomnijmy, że podczas brukselskiego szczytu liderzy państw Unii Europejskiej wypracowali wspólne stanowisko w kwestii przyjmowania imigrantów. Podjęto ustalenia, w myśl których w państwach Wspólnoty mają powstać tzw. centra kontroli. Przedstawiciele państw UE zdecydowali również o odejściu od przymusowej relokacji uchodźców. 

"Przekonaliśmy innych do naszych racji, że relokacja nie może polegać na zmuszaniu państw do przyjmowania jakichkolwiek grup"-zaznaczył podczas konferencji w Brukseli szef polskiego rządu. 

Mateusz Morawiecki wskazał już wcześniej, że nocne rozmowy były bardzo burzliwe, jednak to, co udało się wypracować, nie jest tylko efektem debaty z czwartku na piątek, nie jest kwestią tych "wielu godzin". Debata w tej sprawie toczyła się, de facto, w trakcie wielu ostatnich miesięcy. Zdaniem polskiego premiera, Polsce udało się "zabezpieczyć jedność naszego regionu", która w przeszłości została przez "kogoś" bardzo mocno nadwątlona. 

"Przekonaliśmy po prostu do naszych racji, że model dystrybucji uchodźców czy relokacji uchodźców nie może polegać na zmuszaniu państw członkowskich do przyjmowania jakichkolwiek grup uchodźców wbrew woli suwerennego państwa. My przekonaliśmy właściwie w pełni pozostałe kraje UE. Stanowisko Polski jest od dzisiaj w nocy stanowiskiem UE"-podkreślił prezes Rady Ministrów. Polityk zwrócił również uwagę na zapis dotyczący jednomyślnego przyjmowania reformy prawa azylowego, który "umacnia naszą pozycję negocjacyjną".

"Zależy nam na tym, żeby Polska nie była atrakcyjnym krajem, do którego nielegalni czy nieregularni migranci i potencjalni uchodźcy trafiają"- dodał szef polskiego rządu. Pytany o umowę z Niemcami w sprawie zwalczania nielegalnej, wtórnej migracji, Morawiecki odparł, że sprawa ta nie miała większego wpływu na kształt uzgodnień szczytu, a rozmowy na ten temat z Niemcami trwają już od dłuższego czasu, chociażby na szczeblu ministerialnym. 

"Im bardziej razem z Niemcami zniechęcimy uchodźców, a trzeba powiedzieć wprost, że i przemytników ludzi (...) i im bardziej uzgodnimy to między sobą, tym szybciej ukrócimy tego typu zjawiska na świecie"-ocenił. Premier przyznał jednocześnie, że centra kontroli mają największy sens poza granicami Unii Europejskiej, gdyż są kraje, gdzie takie centra już funkcjonują- to m.in. Grecja i Włochy. Jak podkreślił polityk, Polska od samego początku postulowała wzmocnienie kontroli zewnętrznych granic Wspólnoty oraz pomoc uchodźcom na miejscu. 

Polski premier wyraził zadowolenie z "otrzeźwienia", które nastąpiło w Unii Europejskiej oraz przyjęcie przez pozostałe kraje argumentów Polski w sprawie migracji.

yenn/PAP, Fronda.pl