"Kaczyński jest zdolny zjednoczyć prawicę. Gorzej jest z ludźmi, którzy go otaczają. Mówię o tych paniach, które szepczą mu do ucha, że zawsze były mu wierne i że nie można nagradzać zdrajców – powiedziała w wywiadzie dla Rzeczpospolitej prof. Jadwiga Staniszkis. O jakie panie chodzi? Czy Jarosław Kaczyński jest manipulowany?

Socjolog wyjaśnia, że osoby z otoczenia Kaczyńskiego nie dbają o zjednoczenie prawicy. "Mówię o starych działaczach, którzy wycinali lepszych od siebie i manipulowali prezesem. Oni wszyscy nie chcą zjednoczenia prawicy. Kaczyński już nad tym nie panuje. Obawiam się, że powrót Adama Hofmana na stanowisko rzecznika partii jeszcze bardziej zabetonuje PiS". Dla Staniszkis sprawa zjdenoczenia prawicy powinna być fundamentalna dla PiS: "A jeżeli to jest niemożliwe, to przynajmniej powinna paść zapowiedź współpracy z Gowinem po wyborach. PiS pokazałoby w ten sposób swoją otwartość, a Gowin miałby perspektywę powrotu do układu rządzącego".

Na koniec dość pesymistyczny obraz kreśli pani socjolog. Mówi ona, że "Kaczyński jest otoczony przez tak ścisły kordon, że mało kto ma do niego dostęp. Być może on nawet nie zdaje sobie sprawy z realiów politycznych".

Patrząc z zewnątrz nie ma się bladego pojęcia o tzw. manipulatorach i klakierach prezesa PiS. Wystarczy jednak dostać się trochę bliżej Jarosława Kaczyńskiego i wtedy można dojrzeć owy mur otaczający Prezesa.

sm/Rzeczpospolita