Tomasz Wandas, Fronda.pl: Premier Szydło po raz kolejny jest w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy przedstawiciele rządu polskiego polecieli na konsultacje międzynarodowe. Co głównie będzie przedmiotem rozmów?

Stanisław Ożóg, europoseł PiS: Przede wszystkim sprawa umów dwustronnych, każdy w tej chwili chciałby aby relacje, w szerokim tego słowa znaczeniu z Wielką Brytanią, która jest na etapie wychodzenia z Unii Europejskiej były ułożone w odpowiedni sposób. Niewątpliwie kwestia tego przed czym stoi dziś Wielka Brytania zszokowała część świata. My, jako jedni z poważniejszych sojuszników Zjednoczonego Królestwa musi dbać o wspólną przyszłość, mimo wszystko, dlatego bardzo wysoko należy ocenić takie działanie rządu polskiego.

Premier spotkała się z Teresą May i Polonią. Co to za sygnał? Czy jest to spowodowane tym, że ostatnio mieliśmy do czynienia z incydentami agresji względem polaków na wyspach?

Jest to dobry gest przede wszystkim względem Polonii. Premier May jest nam bardzo życzliwa, co też trzeba docenić. Sprawa dobrych relacji Polaków mieszkających na wyspach i Anglików nie może być nam obojętna. Odpowiednie relacje między obywatelami Zjednoczonego Królestwa są istotne dla nich, ale i dla nas wszystkich Polaków, zamieszkujących często inne części świata. Wielu z nas ma przecież rodzinę, która wyemigrowała do Wielkiej Brytanii za zarobkiem. Zatem z pewnością odczuwamy ten problem jeszcze bliżej, czujemy go lepiej. Nie jest to obojętne zarówno Anglikom jak i nam, czego dowodem jest to spotkanie.

Jakie są relacje polsko-brytyjskie od momentu ogłoszenia brexitu na poziomie politycznym? Czy wiele się zmieniło?

Jednej i drugiej stronie zależy na tym, aby te relacje były jak najlepsze. Polska dla Wielkiej Brytanii jest poważnym partnerem handlowym, gospodarczym. Dla nas natomiast liczy się przede wszystkim interes Polski a doskonale zdajemy sobie sprawę, że mając dobre relacje z Wielką Brytanią będziemy mogli czuć się bezpieczniej w naszej cześć Europy. Polska nie ma najlepszego położenia geograficznego, stąd ciagle musimy podejmować wysiłki zmierzające do polepszenia obronności naszych terenów. Stanowisko rządu brytyjskiego, jednego z głównych graczy w NATO jest tym bardziej dla nas istotne. Trzeba dbać o to aby było nam przychylne.

Czy mimo brexitu Wielka Brytania nadal będzie tak mocno zaangażowana w sojusz? Czy raczej nie?

Będzie zaangażowana dlatego, ze silny sojusz północnoatlantycki jest tak mocno wpisany w ich politykę, że nie ma szans na to aby się z niego wycofała.

Czyli nasze relacje będę równie dobre?

Jestem przekonany, że będą to jedne z najlepszych relacji w okładzie polska-reszta świata.

 

Bardzo dziękuję za rozmowę.