W poniedziałek Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła nie powoływać 265 asesorów, którzy we wrześniu br. odebrali akty mianowania od ministra sprawiedliwości na czas nieokreślony. KRS skorzystała z prawa do wyrażenia sprzeciwu wobec powierzenia asesorowi obowiązków sędziego. Swoją decyzję uzasadniła brakami formalnymi – m.in. brakiem zaświadczeń lekarskich i psychologicznych.
Stanisław Karczewski powiedział w radiowej Trójce, że decyzja ta to potwierdzenie głosów krytycznych formułowanych przez PiS pod adresem ten instytucji i to "demonstracja polityczna". – Dla mnie to dowód, że oni są niereformowalni, że ustawa o KRS i sądzie najwyższym, ogólnie ustawy o wymiarze sprawiedliwości, jest potrzebna i powinno dojść do bardzo głębokich zmian – dodał.
mod/polskie radio