Pani Magdalena ŚRODA, specjalistka od etyki nienawiści, w "POLITYCE", w artykule Elżbiety TURLEJ "Lwice prawicy" poucza szlachetne kobiety prawicy parlamentarnej o grzeczności i kulturze dyskusji.

To przypomnę specjalistce od "kulturalnych" dyskusji tylko jedną z jej wypowiedzi, o Prezesie J. Kaczyńskim.

Jakiś czas temu, w ówczesnej audycji radiowej "Sterniczki" w której obie brałyśmy udział, z największą pogardą "etyczka" nazwala Prezesa w czasie programu - " ten mały człowieczek". Spytałam ją wtedy,czy etyk może w ten sposób odnosić się do swych przeciwników, wyśmiewając ich cechy fizyczne.I czy ma coś przeciwko, jeśli ja o niej powiem, że "JEST GRUBA I BRZYDKA".
Etyczka nienawiści ŚRODA regularnie też, po radziecku, jak to lawacka feministka genderowa, wysyła kobiety prawicowe do "psychiatry", i obdarza je w każdej niemal swej wypowiedzi różnymi obelgami.

Zaś wybredna E. Turlej, autorka paszkwilu w "Polityce", zarzucając dzielnym kobietom prawicy "antysalonowe", "niemodne w stolicy garsoneczki", sama ubiera się w tanim lumpeksie w Mińsku Mazowieckim, kupując tam ciuchy na kilogramy.

Na pewno w "salonowym", "modnym w stolicy" stylu.

Krystyna Pawłowicz

źródło: Facebook