Jedna ze szwajcarskich parafii przerażona bezmiarem nienawiści do Chrystusa wystąpiła do prokuratury w sprawie ohydnego ataku na kościół. Otóż kilka miesięcy temu nieznani sprawcy dokonali w świątyni w kantonie Fryburg prawdziwego spustoszenia.

Podarli Biblie, poprzewracali świece wielkanocne, zniszczyli naczynia liturgiczne. O sprawie mówił szerzej dziennikowi „La Liberte” przewodniczący kościelnej rady wspólnoty Riaz, Marc-Anthony Beyeler. Jak powiedział Beyeler, jeżeli pójdzie tak dalej, to w funkcjonowaniu kościoła będą musiały zostać wprowadzone poważne ograniczenia. Świątynie będzie otwarta wyłącznie na czas Mszy świętej, a poza nią będzie stale zamknięta. Parafii nie stać na system bezpieczeństwa, który mógłby uchronić przed podobnymi nienawistnymi incydentami.

Powyższa sprawa to tylko jeden z wielu przykładów problemów katolików w Szwajcarii. W ciągu ostatnich trzech miesięcy spotykali się z nienawiścią częściej. W lutym zbezczeszczono katolicki cmentarz w Villaz-St-Pierre (Fryburg), a w marcu wandale uszkodzili szereg kościołów na wschodzie kraju.

pac/kath.net