Na Sylwię Spurek zawsze można liczyć, jeśli chodzi o niezawodną produkcję publicznych wypowiedzi, które z miejsca stają się memami. Również i tym razem skrajnie lewicowa europosłanka nie zawiodła wielbicieli jej talentu w tej materii.

Uznana specjalistka od „zwierząt pozaludzkich” postanowiła wypowiedzieć się dziś na temat muru powstającego na granicy polsko-białoruskiej. Spurek oczywiście nie zaprzątała sobie głowy prawem swoich rodaków do zapewnienia sobie elementarnego bezpieczeństwa od agresji zewnętrznej. Skupiła się na problemie znacznie ważniejszym. Na ekosystemie.

Okazuje się bowiem, że Polacy pragnący zapewnić sobie elementarne bezpieczeństwo w granicach własnego państwa, granicach, które już od wielu miesięcy każdego dnia doświadczają próby siłowego forsowania inspirowanego przez reżimy Łukaszenki i Putina, powinni przejść nad tym zagrożeniem do porządku dziennego i uznać nadrzędność dobra bez porównania wyższego, jakim jest – zdaniem Sylwii Spurek - przygraniczny ekosystem.

„Budowa muru na granicy polsko-białoruskiej narusza prawa człowieka i szkodliwie oddziaływuje na unikalny ekosystem Puszczy Białowieskiej” – oświeca nas Spurek i domagając się zaprzestania budowy ogrodzenia dodaje: „Komisja Europejska powinna stanowczo zareagować!”.

 

ren/twitter