- W związku z odmową Prokuratury wszczęcia dochodzenia z urzędu w sprawie chuligańskiej napaści, której ofiarą padłem 6 sierpnia 2010 przy "krzyżu smoleńskim" (III 5 Dsn 4/11/Śr.Płn.), w sprawie tej podejmuję kroki prawne z oskarżenia prywatnego – czytamy w oświadczeniu Piotra Strzembosza.


- W żadnym wypadku nie mogę bowiem zaakceptować, że w przypadku chuligańskiej napaści będącej wyrazem świadomej nienawiści i pogardy ma miejsce "brak interesu społecznego w objęciu ściganiem z urzędu czynu ściganego z oskarżenia prywatnego – pisze dalej Strzembosz.


Do zdarzenia doszło 6 sierpnia przed Pałacem Prezydenckim podczas gdy gromadzili się tam obrońcy krzyża i chuligani atakujący modlących się ludzi.


Strzembosz miał stanąć w obronie osoby, która nie chciała by ją fotografowano i zasłaniała się parasolem. Położył rękę na ramieniu agresywnego "fotografa", a ten odwrócił się i uderzył go w twarz. Napastnik został kilkanaście minut po zdarzeniu złapany i spisany przez policję. Według Strzembosza, policja odmówiła dołączenia tych danych do protokołu z jego zeznań złożonych na komisariacie.

 

eMBe/Wpolityce.pl