Decyzja prezydenta Dudy o nie przyznaniu nominacji generalskich 15 sieprnia była dla wielu sporym zaskoczeniem. Co wiemy o relacjach głowy państwa i MON?

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego we wtorek przedstawiło decyzję prezydenta Dudy o nieprzyznaniu nominacji generalskich. W uzasadnieniu mogliśmy przeczytać, że „trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich”.

Zaznaczono, że prezydent oczekuje na wypracowanie przez BBN i MON odpowiednich rozwiązań dotyczących kierowania armią, które pozwolą na wybór kadr.

Co prawda prezydent już w kwietniu przedstawiał opinię na temat planów MON... Zgodnie z koncepcją ministerstwa obrony zamiast połączonego dowództwa generalnego i operacyjnego mają powstać odrębne dowództwa sił zbrojnych.

W czerwcu Andrzej Duda zapoznał się z niejawnym raportem, który dotyczył przeglądu obronnego przeprowadzonego przez MON. Wtedy też prezydent zlecił BBN opracowanie modelu sił zbrojnych i systemu dowodzenia. BBN zwróciło się do MON o dodatkowe informacje, jednak nie otrzymało odpowiedzi.

Ważnym elementem był spór o dyrektora departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego. SKW rozpoczęła postępowanie sprawdzające wobec generała, co równało się z odebraniem mu dostępu do informacji niejawnych.

Prezydent Duda zaznaczył, że nie ma podstaw, by kwestionować wiarygodność Kraszewskiego i podkreślił, że darzy go zaufaniem.

A kolejnym etapem było ogłoszenie braku nominacji generalskich. Jak rozwinie się ta sprawa? Czas pokaże.

przk/tvp.info