Prawo i Sprawiedliwość chce, by prezydent Andrzej Duda wycofał się z projektu referendum konstytucyjnego? Dokładnie takie stanowisko zaprezentował dziś ważny polityk rządzącej partii, Jacek Sasin. Sasin, stojący na czele Komitetu Stałego Rady Ministrów, na antenie TVN24 bardzo mocno, choć elegancko, krytykował prezydencki projekt.

Według tygodnika ,,Wprost'' w Kancelarii Prezydenta trwają obecnie prace nad ,,zręcznym i delikatnym'' wycofaniem się z pomysłu organizacji referendum o konstytucji. ,,Myślę, że to byłby dobry krok ze strony pana prezydenta'' - skomentował możliwość takiego wycofania się Jacek Sasin. ,,Wydaje mi się, że takie referendum ma rzeczywiście wielki sens, jeśli poddajemy pod głosowanie już pewne gotowe propozycje, które powinny być wynikiem rzeczywiście bardzo szerokich konsultacji'' - mówił Sasin.

Tymczasem referendum prezydenckie miałoby odbyć się bez wyczerpującej debaty. Konsultacje już, owszem, trwają, ale zaczęły się tak naprawdę niedawno. Między innymi na zlecenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wybitni konstytucjonaliści przygotowali swoje pomysły, które generalnie rzecz biorąc zmierzają w kierunku stworzenia systemu kanclerskiego, odbierającego prezydentowi większość prerogatyw.


Sasin zapewnił zarazem, że jeżeli wniosek prezydenta o referendum trafi do Senatu, to pewnie zostanie przegłosowany. ,,Nie sądzę, żeby była taka intencja, żeby panu prezydentowi w jakiś sposób przeszkadzać, czy uniemożliwiać realizację jego projektu'' - mówił, zaznaczając wyraźnie, że to nie jest projekt ani pomysł PiS.

mod/tvn24.pl, fronda.pl