Aktor Kevin Sorbo, znany m.in. z roli Herkulesa, wyraził swój przeciw wobec obrażaniu Boga, jakiego dopuszczają się osoby związane z show-biznesem w USA. Ostatnio komik Bill Maher nazwał Pana „psychotycznym masowym mordercą” podczas dyskusji o nadchodzącym wówczas filmie Noe. „Myślę, że to bardzo zły, samotny człowiek” – powiedział Sorbo o Maherze. „Z moralnością jest coraz gorzej, kraj upada. Stajemy się coraz gorsi i gorsi, a według połowy populacji tego narodu wszysko jest w porządku. Nie wszystko jest w porządku”.

Sorbo opowiedział o dyskryminacji, jakiej doznają chrześcijanie w Hollywood. Stwierdził, że wobec chrześcijan i w ogóle tych, którzy wierzą w Boga, w Hollywood wiele jest „negatywności”. Dodał, że widzi różnicę w tym, jak jest traktowany w Hollywood, od kiedy ogłosił, że jest chrześcijaninem. Nie otrzymuje już tylu ról jak w przeszłości.

Sorbo sądzi, że za złe traktowanie chrześcijan w dużej mierze odpowiedzialni są oni sami – milcząc wobec dyskryminacji. „Myślę, że więcej osób musi zacząć o tym mówić, niż tylko czekać i spokojnie to przyjmować. To się dzieje, jesteś atakowany: musisz bronić siebie i swojej wiary” – powiedział aktor.

Pac/charismanews