Badanie preferencji wyborczych daje PO jedynie 1 procent przewagi nad PiS, ale prognoza wyborcza, opracowana na podstawie tych preferencji, pokazuje nieznaczną przewagę PiS.

 

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w niedzielę na PO zechciałoby głosować 30,1 procent respondentów, czyli o 3 procent mniej niż przed tygodniem, na PiS - 29,1 procent (wzrost o 1 procent). Na trzecim miejscu uplasowałby się PSL z poparciem 10,4 procent. Do Sejmu weszłyby jeszcze SLD - 9,9 procent i Ruch Palikota - 9 procent.

 

Prezes Instytutu Badania Opinii Homo Homini Marcin Duma podkreśla, że największe zmiany na scenie politycznej przynosi wzrost poparcia dla ugrupowania Janusza Palikota. - Sondaż przynosi także dobre wyniki dla Polskiego Stronnictwa Ludowego - dodaje Duma.

 

Jak zagłosują "niezdecydowani"? Na podstawie tych wyników sondażu, Homo Homini opracował prognozę wyborczą. To próba oceny jak mogliby zagłosować "niezdecydowani". Wynika z niej, że 31,4 procent poparcia uzyskałby PiS, PO - 31,2 procent , PSL - 12,3, SLD - 11,5 i Ruch Palikota - 10,2. Poniżej progu wyborczego pozostawałby PJN, Nowa Prawica - Janusza Korwina - Mikke, PPP - Sierpień 80, Nasz Dom Polska - Samoobrona Andrzeja Leppera i Prawica.

 

Frekwencja wyborcza wyniosłaby 44,3 procent, niezdecydowanych wziąć udział w głosowaniu jest jeszcze 9,9 procent respondentów. Badanie przeprowadzone zostało telefonicznie, w sobotę (1 października) na próbie 1500 pełnoletnich Polaków, posiadających prawo wyborcze czynne. Błąd oszacowania wynosi 3 procent, a poziom ufności - 0,95.

 

Ruch Palikota przedstawił w sobotę komitet honorowy poparcia. Na liście są między innymi politycy: Władysław Frasyniuk i Andrzej Olechowski, a także pisarki Manuela Gretkowska i Krystyna Kofta.

 

JW/IAR