Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę partia rządząca nadal mogłaby liczyć na zwycięstwo w nich. Jednak depcząca jej po piętach KO wydatnie zmniejszyła różnicę do lidera i odnotowała istotny wzrost poparcia – wynika z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie portalu onet.pl.

Oddanie głosu na PiS zadeklarowało 32,5 proc. wyborców, natomiast na największą formację opozycyjną Koalicję Obywatelską chciałoby zagłosować 29,3 proc. ankietowanych. To ogromny wzrost w odniesieniu do badania ze stycznia, gdy poparcie dla tej formacji kształtowało się na poziomie 20,2 proc.

Kilkuprocentowy spadek poparcia zanotowała za to Polska 2050, która obecnie może liczyć na 8,6 proc. głosów wyborców i tylko o włos wyprzedza ona Konfederację, na którą oddanie głosu deklaruje 8,4 proc. Polaków. Próg wyborczy przekroczyłaby jeszcze Lewica z poparciem 5,6 proc. Natomiast do znalezienia się w Sejmie 0,7 proc. głosów zabrakłoby PSL.

Badanie IBRiS przetestowało również wariant, w którym w wyborcze szranki stanęłaby Agrounia, jednak niewiele zmieniłoby to na wyborczej mapie Polski. A sama ta formacja mogłaby liczyć na poparcie zaledwie 2,7 proc. wyborców.

Prognozowana w badaniu frekwencja ukształtowała się na poziomie 49,5 proc.

 

ren/onet.pl