,,Prawda o ciemnych stronach biografii Wałęsy poraża, ale nie przekreśla rozdziału o przewodniczącym związku. Nawet uzasadnione odebranie honorowego członkostwa Wałęsie to cios w piękny mit Solidarności. Lech Wałęsa był jej pierwszym przewodniczącym. Dawniej odwoływałem się do biblijnego nakazu: Ojca należy szanować, nawet kiedy mu na starość rozum odbierze'' - mówi Janusz Śniadek, były przewodniczący ,,Solidarności''.

Obecnie poseł PiS, w rozmowie z ,,Rzeczpospolitą'' nie ukrywa swojego ogromnego żalu względem byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Pytany, czy Wałęsie ,,na starość odebrało rozum'', odpowiada z bólem: ,,To jest mało powiedziane!''.

Jak podkreśla Śniadek, to sam Lech Wałęsa zniszczył swój własny mit. ,,Wcale nie ten brzydki epizod z lat 70. jest w tym wszystkim najgorszy. Gdyby po roku 1989 „stanął w prawdzie" Polacy wybaczyliby mu grzechy młodości. On jednak wybrał brnięcie w kłamstwo, tuszowanie dowodów, niszczenie ludzi znających i mówiących prawdę. Okazał się bardzo nieuczciwym człowiekiem'' - powiedział.

Były szef ,,Solidarności'' mówił następnie, czego powinny uczyć się w szkołach dzieci o czasach PRL. Prawdy - zarówno o masowym, wielkim i odważnym ruchu, tak jak i o TW ,,Bolku''.

,,Dzieci w szkole powinny się uczyć, że „S" to były miliony ludzi. To nie tylko Gdańsk, ale też Gdynia, Szczecin, Elbląg, Lublin, Świdnik, Mielec, Lubin itd. Solidarność to była armia Polaków, a nie jeden Wałęsa. Uczniowie w szkołach powinni uczyć się w książkach do historii, że Wałęsa był „Bolkiem", a po 1989 roku zaczął wzywać do zwijania sztandaru „S", bo sam chciał zostać jedynym sztandarem. Wałęsa chciał wmówić światu, że sam obalił komunizm, a to taka prawda jak to, że „Czterej pancerni" wygrali II wojnę światową" - powiedział Śniadek.

I choć dzisiejszy poseł PiS przyznaje, że Wałęsa ma ,,piękne rozdziały w swojej biografii'', to ostatecznie ,,wpisał się w obóz zdrady narodowej'' i zdradził ,,prawdziwych bohaterów, jak Walentynowicz, Gwiazdowie, Wyszkowski''.

Jak dodał, dziś prawdziwym symbolem ,,Solidarności'' jest nie Lech Wałęsa, ale śp. Lech Kaczyński, który ideałom wierny był do końca.

mod/rzeczpospolita.pl