Legendarna tenisistka Margaret Smith Court zapowiedziała bojkot linii Quantas, które wspierają zawieranie przez gejów i lesbijki małżeństw. Za te słowa spotkała się z prawdziwym ostracyzmem ze strony tenisowego świata. 

Margaret Smith Court to legendarna tenisistka, zwyciężczyni 64 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, podwójnej i mieszanej. Największe sukcesy odnosiła w latach 60. i 70. Teraz jest pastorem, znanym z konserwatywnych wypowiedzi oraz znaną przeciwniczką środowisk LGBT. Ostatnio powiedziała, że nie będzie korzystać z usług linii lotniczych Qantas, ponieważ popierają małżeństwa homoseksualne.

– Dla mnie małżeństwo jest związkiem między mężczyzną i kobietą, jak to zostało napisane w Biblii. Po państwa oświadczeniu nie mam innego wyjścia i będę zmuszona poszukać innych linii lotniczych – ogłosiła Margaret Court.

Słowa 75-latki wywołały burzę w tenisowym światku, a do jej wypowiedzi odniosły się gwiazdy dyscypliny: Andy Murray, Nick Kyrgios, Samantha Stosur oraz Martina Navratilova. Zdaniem Andiego Murray, Court nie powinna zabierać głosu w nie swoich sprawach. – Nie rozumiem, dlaczego ktoś ma problem z dwojgiem ludzi, którzy kochają się wzajemnie i chcą się pobrać. (…) To niczyja sprawa. Każdy powinien mieć te same prawa – powiedział.

Trzy grosze dorzuciła też Martina Navratilova, słynna tenisistka, prywatnie lesbijka. Czeszka napisała pełen żalu list, w którym ostro skrytykowała poglądy Margaret Smith Court. Pismo zaadresowała do Margaret Court Arena, czyli stadionu imienia krytykowanej przez nią tenisistki. To jeden z największych kortów, na którym rozgrywany jest turniej Australian Open.

– Teraz jednak okazało się, kim tak naprawdę ona jest – świetną tenisistką i... homofobem. Stara się aktywnie zapobiegać temu, by ludzie ze środowiska LGBT mieli równe prawa – czytamy w piśmie Navratilovej. Zdaniem Czeszki jej imieniem nie powinno nazywać się stadionów sportowych. – Uważam, że Evonne Goolagong Arena (od nazwiska aborygeńskiej sportsmenki – przyp. red.) brzmi bardzo dobrze. To osoba, którą możemy sławić – dodała.

jsl/tvp.info