Takie rozwiązanie ma wejść w życie w połowie przyszłego roku. W wypowiedzi dla gazety "Politiken" Sareen wyraził opinię, że jest to największe wydarzenie w Kościele Danii od czasu dopuszczenia kobiet do godności kapłańskiej w 1948 roku. Dania w 1989 roku
jako pierwsze państwo na świecie dopuściła zawieranie przez pary homoseksualne małżeństw w urzędach stanu cywilnego. Jednak część duchownych Kościoła Danii, do którego należy 80,4 proc. Duńczyków, zdecydowanie sprzeciwiała się dotąd udzielaniu takim parom ślubów kościelnych. Nowe prawo stanowi jednak, że poszczególni pastorowie będą mogli odmawiać udzielania takich ślubów. Na dodatek nowy lewicowy rząd duński zamierza też rozszerzyć uprawnienia par homoseksualnych w zakresie adopcji- informuje Gazeta Wyborcza.



Trudno wyobrazić sobie by pastorowie decydowali się na odmowę gejom ślubów. Już 7 lat temu w Szwecji pastor Ake Green był prześladowany za swoje słowa o homoseksualizmie. Podczas jednego z kazań, wygłoszonych w sierpniu 2003 r. w kościele w Borgholmie na wyspie Olandia, pastor Green nazwał homoseksualizm wynaturzeniem seksualnym i rakiem toczącym całe społeczeństwo. W czerwcu 2004 r. pastor został skazany na miesiąc więzienia. Rok później został uniewinniony przez sąd apelacyjny. Znając „postępowość” Skandynawii można się spodziewać, że niebawem kara za homofobię będzie nieco niższa od tej jaką otrzymują pospolici przestępcy. A może nawet ją przebije?

 

Łukasz Adamski