Za sprawą wywiadu udzielonego przez bliskiego współpracownika premiera Donalda Tuska powraca sprawa jego ślubu kościelnego. Polityk dopiero po 27 latach od zawarcia związku cywilnego zdecydował się na stanięcie przed ołtarzem. Lider Platformy Obywatelskiej przekonywał, że wrócił na łono Kościoła dzięki papieżowi Janowi Pawłowi II. Ślubu Małgorzacie i Donaldowi Tuskom udzielił abp Henryk Gocłowski.

„Zrobił to dlatego, że wiedział, że jeśli chce być premierem tego narodu, to jest oczekiwane, że będzie normalnym katolikiem. Co nie oznacza, że to jest człowiek, który pada na kolana przed biskupami, bo w polskim katolicyzmie tych, co się słuchają biskupów, jest mniejszość - stwierdza Jacek Merkel w wywiadzie dla "Polska. The Times".

Ks. Dariusz Oko, komentując ten wywiad, zachowuje powściągliwość. Wskazuje, że nie wiadomo, skąd pan Merkel ma takie informacje, nie wiemy, czy zwierzał mu się sam premier. Ponadto przypomina, że Pan Jezus kazał być ostrożnym w osądzaniu innych.

Dodaje jednak: „To, że Tusk wziął ślub przed kampanią wyborczą, to mógł być wynik jego dojrzałości, głębokich osobistych decyzji. Aby wziąć ślub kościelny, trzeba mieć szczere intencje, gdyż małżeństwo zawarte np. dla celów politycznych może być nieważne. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni”.

MaR/PolskaTheTimes/Se.pl