"Doświadczenie z ostatnich kampanii i samorządowych, i parlamentarnych pokazuje, że Kościół, księża angażowali się w agitację wyborczą konkretnych polityków i partii, rozdając ulotki, gazety, wywieszając plakaty, a nawet banery na ogrodzeniach kościołów" - mówi w rozmowie z "Rz" Dariusz Joński, rzecznik SLD. Jak zapewnia, Sojuszowi chodzi tylko o to, aby "uwolnić Kościół od polityki". 

Projekt, który posłowie SLD złożyli w Sejmie rozszerza zapisy art. 108 Kodeksu Wyborczego z 2011 roku. Zabrania on prowadzenia agitacji m.in. na terenie urzędów administracji rządowej i samorządowej, sądów, jednostek wojskowych, a także zakładów pracy. Sojusz chce zakazać agitacji także "na terenie kościołów i miejscach kultu religijnego innych związków wyznaniowych". Za złamanie zakazu grozić ma kara 1,5 tys. grzywny. 

Prawnicy ostrzegają, że pomysł jest sprzeczny z Konstytucją oraz konkordatem.

MBW/Rp.pl