Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann, były wiceminister zdrowia, jest oskarżony o przekroczenie uprawnień. Został przesłuchany przez prokuraturę w Jeleniej Górze. Grozi mu do 10 lat więzienia. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. złotych.

Neumann twierdzi, że jest niewinny. Jak deklaruje, sprawę tę prokuratura już kiedyś badała i umorzyła.

Idzie o działalność posła jako wiceministra zdrowia, gdy w NFZ w województwie mazowieckim dochodziło do nieprawidłowości.
Neumann miałby się rzekomo dopuścić nieprawidłowości przy kontraktowaniu usług medycznych z zakresu okulistyki.

Prokuratura uważa, że w efekcie działań Nuemanna warszawska klinika medyczyna osiągnęła korzyść majątkową w wysokości 13,5 mln złotych, pobierając bezprawnie pieniądze od pacjentów za zabiegi, które w istocie były finansowane przez NFZ. Według prokuratury to naciski Neumanna sprawiły, że mazowiecki NFZ nie wycofał się z kontraktu z kliniką i przedłużył go o kolejny rok.

Zdaniem śledczych wiceminister miał interweniować u prezes NFZ oraz u dyrektora Mazowieckiego Oddziału Funduszu, zlecając też swoim pracownikom ,,wadliwą interpretację przepisów, która miała być uzasadnieniem dla kontynuowania współpracy z lecznicą pobierająca od pacjentów nienależne opłaty''. 

Do prokuratury już w 2014 roku wpłynęło anonimowe zawiadomienie, jakoby Neumann przyjął 50 tys. zł łapówki od prezesa centrum medycznego, w zamian za co miał wpływać na decyzje mazowieckiego NFZ.

Prokuratura w Warszawie umorzyła śledztwo w grudniu 2014 roku, ale prokuratura w Jeleniej Górze po ponownym przeanalizowaniu akt psrawy zdecydowała o jego podjęciu.

mod/niezalezna, fronda.pl