Dziś podczas sejmowej debaty, po głosowaniu nad przyjęciem ustawy o KRS, posłanka PO Kinga Gajewska skandalicznie odniosła się do jednego z posłów PiS. Minister Macierewicz wnioskował o jej ukaranie.

Panie pośle, pan nie szczeka, bo o pana prawa też będę musiała walczyć, żeby mógł pan wejść do Sejmu” - mówiła Gajewska do posła PiS, Dominika Tarczyńskiego, który wedle jej wpisu na twitterze miał do niej krzyczeć, udając szczekanie psa.

Szef MON, Antoni Macierewicz, zwrócił się po jej przemówieniu do marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego:

Uprzejmie proszę o zgłoszenie z urzędu do Komisji Etyki wystąpienia pani poseł”.

Przypomnijmy: wczoraj Kinga Gajewska zwróciła się do marszałka Sejmu z pytaniem o zakaz wprowadzania zwierząt na teren Sejmu. Stąd też jej zachowanie należy uznać za skandaliczne – porównała posła RP do psa. 

dam/wprost.pl,Fronda.pl