„Washington Post” publikując tekst o Jedwabnem przekroczył wszelkie możliwe granice. Nie dość, że cały został okraszony wypowiedziami Jana Tomasza Grossa, to jeszcze opatrzono go zdjęciem, które miało pokazać Polskę w jak najgorszym świetle.
„Byli łatwopalni” oraz swastyka – taki skanadaliczny napis pojawił się niegdyś na pomniku w Jedwabnem. Teraz „Washington Post” użył tegoż zdjęcia do zilustrowana tekstu dotyczącego mordu w Jedwabnem. Mimo, że autor nie ocenia sprawy sam – chętnie cytuje wspomnianego Grossa.
Dziennikowi odpowiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński, wzywając amerykańskich dziennikarzy do debaty. W rozmowie z portalem niezalezna.pl Tarczyński skomentował:
„Mam nadzieję, że jeżeli odpowiedź będzie negatywna, to z uzasadnieniem. Wierzę jednak, że znajdą jednego odważnego. Już najwyższy czas, aby Polska ruszyła z ofensywą prawdy historycznej. Nie ma naszej zgody na to, aby Polska była obrażana”.
Poland wants to outlaw blaming Poles for Nazi atrocities. But what about the Jedwabne massacre? https://t.co/jnonw93Pqz
— Washington Post (@washingtonpost) 6 lutego 2018
Po dzisiejszym tekście w @washingtonpost oświadczam:
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 6 lutego 2018
Jestem gotowy do debaty z redakcją w wyznaczonym miejscu i czasie. @anneapplebaum już raz stchórzyła i nie przyszła do studia BBC aby ze mną debatować. Może teraz się odważy?
Dość obrażania Polski!https://t.co/Hb6lrLyxYH
How about public debate dear @washingtonpost ?
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 6 lutego 2018
As a Polish MP from the ruling party, I Am ready to discuss facts about the massive scale of the Holocaust which happened during World War II heavily affected the Polish Nation!
But what about You?
Are You ready to hear the truth? https://t.co/SFS5uA83Bj
dam/niezalezna.pl,Fronda.pl