Niebywały tekst i okładka najnowszego magazynu „Politico Europe”. Premier Węgier Viktor Orban i prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawieni zostali jako „nowi komuniści”.

Nowi komuniści”- takie właśnie hasło znajduje się na okładce magazynu. W środku znajdujemy zaś tekst Lili Bayer, która stwierdza, że zarówno Węgry jak i Polska fundują sobie „powrót do przeszłości”.

Podobnie jak Prawo i Sprawiedliwość w Polsce Orbán zbudował swoje rządy na fundamentach konserwatywnego nacjonalizmu, retorycznie bardzo wrogiego dawnym władzom komunistycznym. Ale kiedy chodzi o techniki rządzenia i zapewnienie sobie poparcia, zarówno Orbán, jak i jego polscy odpowiednicy zdradzają podejście przypominające pogardzanych poprzedników – paternalizm, rządy twardej ręki, obsesję na punkcie wrogów zewnętrznych i retorykę walki klas”

- stwierdza dziennikarka w artykule, który w całości przedrukował portal Onet.pl.

Pisze też:

W Polsce, gdzie rząd przejdzie sprawdzian popularności w wyborach samorządowych na jesieni, Prawo i Sprawiedliwość stosuje podobne podejście. Tak jak Fidesz PiS czerpie swój kapitał z frustracji wobec przemian postkomunistycznych, nierówności w bogaceniu się i nieosiągnięciu na razie standardów życia Zachodu”.

Cytuje też wypowiedzi Konstantego Geberta, który uderza w rząd PiS stwierdzając, że dobry stan gospodarki to zasługa rządów PO, która „nie chciała przeciążać jej dystrybucją socjalną”, a PiS stwierdził, że chce się tym bogactwem podzielić z Polakami.

Autorka tekstu atakuje również wyborców PiS. Pisze o tym, że przeważnie to osoby gorzej wykształcone, mieszkające raczej na wsi. Jeszcze gorzej jest w dalszej części tekstu, gdzie Bayer przywołuje zarzuty wobec Fideszu i PiS dotyczące rzekomego antysemityzmu i „podsycania potencjalnie groźnych uczuć nacjonalistycznych”.

dam/wiadomosci.onet.pl,politico.eu