"Decyzja o przerwie technicznej nie była łatwą. Podjęliśmy ją w przekonaniu, że każdy z gości Stadionu Narodowego musi mieć gwarancję jakości lodowiska" - czytamy w komunikacie Narodowego Centrum Sportu.

Jak na razie nie wiadomo, co dokładnie spowodowało utrudnienia. NCS zapewnia jednak, że trwają prace, które podniosą jakość lodowej tafli. W sobotę z ponad 700 osób, które chciały skorzystać z lodowiska, trzy poprosiły o zwrot pieniędzy.

Lodowisko ma być otwarte do wiosny, codziennie w godzinach 16-22, a w weekendy 10-23.

Beb/Dziennik.pl/IAR