„ Przyszedłem do programu „Jaka to piosenka?”, a biorę udział w „Miliard w rozumie”.” - kpił sobie dziś z Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie Jacek Wojciechowicz, były wiceprezydent stolicy, niegdyś bliski współpracownik Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący Komisji, Patryk Jaki, odpowiedział mu wówczas:
„To miliard oddanych w naturze nieruchomości Skarbu Państwa, na pewno.”.
Zaprzeczał również, jakoby Hanna Gronkiewicz-Waltz miała świadomość nieprawidłowości przy reprywatyzacji. Twierdzi, że gdyby tak było – złożyłaby do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
„Nie zrobiła tego więc nie wiedziała o nieprawidłowościach. (…) W urzędzie pracuje 8 tys. urzędników. Niemożliwe, by wiedziała o wszystkich decyzjach”
- dodawał.
Sebastian Kaleta, członek komisji, powiedział jasno, że Wojciechowicz odpowiada wymijająco. Podkreślił, że plan zagospodarowania przestrzennego dla Placu Defilad uchwalono 9 lipca 2010 roku, w dużym pośpiechu, natomiast:
„[…] już dzień później do sądu wpłynął wniosek o zniesienie praw i roszczeń na rzecz spadkobierców drugiego współwłaściciela nieruchomości i ruszyła reprywatyzacja Siennej 29”.
Dodał także, że w tym procesie Wojciechowicz był osobą kluczową i tego dotyczy jego obecność przed Komisją.
dam/wpolityce.pl,Fronda.pl