Sławomir Sierakowski uważa, że chociaż Polska nigdy nie miała kolonii, to bardzo chciała takowe posiadać i z tego względu powinna przyjąć odpowiedzialność za uchodźców.
W dzisiejszej rozmowie w radiu TOK FM znany lewicowy dziennikarz i redaktor naczelny "Krytyki politycznej" Sławomir Sierakowski stwierdził, że Polacy nie mają prawa wzbraniać się przed przyjmowaniem imigrantów poprzez użycie do tego argumentu nieposiadania kolonii w przeszłości.
Wg dziennikarza co prawda nasz kraj "nigdy kolonii nie miał, ale bardzo chciał je mieć, po prostu nie mógł i dlatego powinien wziąć odpowiedzialność za aktualny problem razem z całą Europą".
Cóż, co prawda, to prawda. Idąc tokiem tego rozumowania, moglibyśmy powiedzieć, że imigrantów nie przyjmiemy, nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego że nie możemy ich przyjąć, chociaż bardzo byśmy chcieli.
Ewentualnie podchodząc konsekwetnie do argumentu kolonialnego moglibyśmy wraz z zestawem uchodźców zarządać analogicznego zestawu złota, diamentów, kości słoniowej, manganu i innych dóbr z odpowiednich krajów.
MW/tokfm.pl