- Agencja zarządzająca budynkami publicznymi w Brukseli tłumaczy, że w najnowszych planach uwzględniono wzrost cen spowodowany rosnącą inflacją i rosnącymi kosztami pracy, stąd wyższa niż oczekiwano kwota wybudowania nowoczesnej siedziby – podaje IAR..

- To zdecydowanie za drogo - tak mówił między innymi brytyjski premier. Jeszcze dalej poszedł jego kolega z Partii Konserwatywnej, który nową siedzibę określił jako "popis ekstrawagancji Pałacu Alladyna, skrzyżowanie pychy i zamku Kafki".

Nowa siedziba szefa Rady Europejskiej, obecnie jest nim Herman Van Rompuy, ma mieć kształt jaja, a jej powierzchnia wyniesie ponad 50 tysięcy metrów kwadratowych. W takim luksusie każdy polityk zapewne chciałby pracować, tylko dlaczego za wieżę Babel mamy płacić i my?

sm/IAR