Mocne słowa profesora Wiesława Biniendy w kwestii raportu technicznego dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Podkreślił między innymi, że w raporcie znajdą się stwierdzenia mówiące wprost o tym, że przyczyną tragedii była „seria wybuchów w lewym skrzydle”.
Rozmowę z profesorem przeprowadził Tomasz Sakiewicz na antenie Telewizji Republika. Binienda zaznaczał, że w trakcie ostatnich dwóch lat pracy podkomisji potwierdzono wnioski, do których dochodził wcześniej zespół parlamentarny, który zajmował się katastrofą.
Rozmówca Tomasza Sakiewicza przypomniał między innymi wnioski Franka Taylora, który współpracował z podkomisją i mówił o tym, że bez wątpienia lewe skrzydło uległo eksplozji wewnętrznej, która doprowadziła do oderwania końcówki tego skrzydła na długości 6,5 metra.
Binienda dodawał również:
„W kolejnym etapie zniszczenia, samolot, jeszcze w powietrzu, doświadczył eksplozji w kadłubie. Dowodem na to, jak powiedział Taylor, są drzwi wbite w ziemię na metr głęboko”.
Z raportem zapoznać się będziemy mogli po 10 kwietnia, kiedy to będą miały miejsce uroczyste obchody 8. rocznicy katastrofy. Fakt ten podkreślił wczoraj w Toruniu były szef MON Antoni Macierewicz.
Jak dodawał profesor Binienda, w raporcie znajdziemy między innymi odpowiedź na pytanie:
„[…] na ile części samolot by rozpadł się, gdyby jako jedna bryła latająca uderzyła w ziemię pod tym kątem, nawet w beton”.
dam/"Telewizja Republika",Fronda.pl