Senator Platformy Obywatelskiej, Jan Rulewski w programie "#RZECZoPOLITYCE" przyznał, że "środowisko sędziowskie pociągała ideologia PO".

Polityk w ten sposób skomentował na przykład wyrok w sprawie Beaty Sawickiej, byłej działaczki tej partii, którą warszawski sąd drugiej instancji uniewinnił w sprawie przyjęcia łapówki. Zdaniem sędziego, CBA, zbierając dowody przestępstwa, złamało prawo.

"Przyznaję, wyrok ws. Beaty Sawickiej był nie do przyjęcia. Sędzia był w orbicie naszych poglądów. (…) Sędzia też człowiek i ma poglądy"- powiedział Rulewski. Prowadzący, Jacek Nizinkiewicz, zapytał senatora, czy tak samo było w przypadku wyroku na Mariusza Kamińskiego. Zdaniem polityka, ta sprawa jest już bardziej dyskusyjna i nie może jej rozstrzygnąć.

"Platforma Obywatelska, to coś więcej, niż tylko partia, to jest pewna idea liberalna, i ona pociągała za sobą jak każda inna idea, czy religia"- ocenił senator Platformy Obywatelskiej. Czy PO pociągała również środowisko sędziowskie? Zdaniem polityka sędziowie może nie tyle kierowali się emocjami, co ideologią. Jan Rulewski, jak twierdzi, osobiście bardzo źle to odbierał. 

Zdaniem polityka, reforma wymiaru sprawiedliwości jest potrzebna, jednak nie w takiej formie, jaką proponuje PiS. Rulewski podkreślił, że opozycji nie uda się jej zablokować, jednak PO będzie "przestrzegać przed zamachem, który składa się na taki pięciopak: pacyfikacja Trybunału Konstytucyjnego i szkoła prawników w Krakowie, sądy, Krajowa Rada Sądownictwa i na końcu Sąd Najwyższy". 

Senator stwierdził, że sądownictwa w Polsce "w ogóle nie będzie", a to jest dopiero pierwszy etap, natomiast kolejny będzie "niespodzianką".

Polityk skrytykował również Grzegorza Schetynę w roli lidera Platformy Obywatelskiej. Rulewski przyznał, że chciałby powrotu Tuska, jednak nie byłoby to "ostateczne rozwiązanie".

"U Schetyny nie widzę pomysłu na Polskę"- podkreślił Jan Rulewski.

JJ/RP.pl, Fronda.pl