Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości skomentował kwestię obywatelskiego projektu dotyczącego zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. 

– Aborcję eugeniczną czyli zezwalającą na zabicie dziecka, które jest chore należy wyeliminować. To jest absolutne barbarzyństwo – powiedział w „Polityce przy kawie” Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego i podkreślił, że inicjatywa ws. ochrony życia poczętego nie pochodzi od rządu a jest to projekt obywatelski.

Jarosław Sellin pytany czy urzędujący polityk ma prawo do wygłaszania prywatnego zdania przekonywał, że tak jeśli sprawa dotyczy tak ważnej kwestii jak życie ludzkie. – Zwłaszcza kiedy dotykamy kwestii, które rozstrzygamy we własnym sumieniu – powiedział Sellin. To jego reakcja na słowa premier Szydło, która zastrzegła, że mówiąc o zakazie aborcji wyrażała prywatne zdanie.

Wiceszef Ministerstwa Kultury zapewnił, że PiS nie przestraszył się nowej ustawy antyaborcyjnej. – Nie przestraszyliśmy się tego projektu i będziemy go poważnie traktować, bo intencje tego projektu są podzielane przez większość polityków z mojego środowiska – powiedział i dodał, że jeżeli czegoś się jego partia boi to „nadmiernego rozhuśtania emocji w tej sprawie”. Przyznał, że emocji nie da się uniknąć, bo temat dotyczy fundamentalnej kwestii ochrony życia ludzkiego.

Pytany czy należy zaostrzyć przepisy aborcyjne w Polsce stwierdził, że np. aborcję eugeniczną czyli zezwalającą na zabicie dziecka, które jest chore należy wyeliminować. Przywołał badania z których wynika, że 95 procent aborcji w Polsce dotyczy wykrycia u płodów zespołu Downa. – To jest absolutne barbarzyństwo – podkreślił

emde/tvp.info/TVP 1