Sędzia, który we wpisie na Twitterze porównał prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera, będzie odpowiadał za swój czyn przed Sądem Najwyższym – informuje dzisiejsza „Gazeta Polska Codziennie”.

Sprawa swój początek miała we wrześniu 2016 r., kiedy poseł PiS Marek Suski powiedział, że Jarosław Kaczyński nie ożenił się, „bo nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawiał, służąc Polsce”.

W reakcji na te słowa sędzia Cezary Skwara na Twitterze zamieścił wpis: „Niczym Führer. Też wszystko poświęcił dla narodu. Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer. To nawet nie jest już zabawne”.

Wybuchł skandal. Wpis został bardzo szybko usunięty, a sędzia Skwara oświadczył, że był to „wyłącznie komentarz do wypowiedzi polityka, a nie ocena pana Kaczyńskiego”.

Z wnioskiem do sądu dyscyplinarnego wobec Skwary wystąpił zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Uzasadniał, że zachowanie Skwary naruszało powagę stanowiska sędziowskiego. Sąd Apelacyjny umorzył postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego. Wszystko wskazuje jednak na to, że na tym sprawa się nie zakończy.

Według ustaleń „Gazety Polskiej Codziennie”, odwołanie od tej decyzji złożył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Oznacza to, że sprawą sędziego zajmie się teraz Sąd Najwyższy.

nd/tvp.info