Jak wynika z ustaleń dziennika „Super Express” do Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota wpłynęło w dniu 10. listopada zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Bońka, byłego szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Do prokuratury rejonowej Warszawa Ochota wpłynęło zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa dotyczące artykułu 296 paragraf 1 i 3 kodeksu karnego – przekazała „Super Expressowi” rzecznik prasowa prokuratory w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Sprawa dotyczy okresu, w którym Boniek jako szef PZPN sądził się z dziennikarzem „Gazety Polskiej” Piotrem Nisztorem. Jak utrzymuje SE, pieniądze przeznaczone na honoraria dla prawników Zbigniewa Bońka miały pochodzić z konta PZPN.

Według SE ma chodzić o kwotę aż 380 tysięcy zł, którą boniek miał przeznaczyć na prawników z kasy PZPN.

-To zdecydowanie więcej niż cały PZPN wydaje na prawników we wszystkich pozostałych sprawach. Smaczku dodaje fakt, że Bońka w tej sprawie broniła kancelaria LSW, której jednym z właścicieli jest… Bogusław Leśnodorski, były udziałowiec Legii Warszawa i dobry znajomy byłego prezesa PZPN” – podaje dziennik.

Tym samym – jak czytamy - były Zbigniew Boniek jako ówczesny szef PZPN „wyrządził szkodę majątkową w wielkich rozmiarach”.

Do sprawy sam zainteresowany Zbigniew Boniek odniósł w mediach społecznościowych.

- „Dobrzy trenerzy kosztują, dobrzy piłkarze kosztują, dobrzy adwokaci kosztują… i wygrywają. Tyle w temacie. PS Boli?” – napisał na Twitterze.

mp/se.pl/twitter