- To, co mówi papież Franciszek w kwestii imigracji jest jednoznaczne. Politycy PiS powinni usłyszeć te słowa - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dariuszem Ociepą w „Politycznym Graffiti” Polsat News

- To, co mówi – i w jaki sposób – papież Franciszek od wielu miesięcy w kwestii uchodźców, kwestii migracji, także tej nielegalnej, jest bardzo jednoznaczne, twarde. On to mówi trochę przeciwko przekonaniu, które jest w Europie, że trzeba mieć dystans do uchodźców. W Polsce to przekonanie jest bardzo mocne i intensywne. Ci wszyscy, którzy z takim nabożeństwem słuchali tych słów wczoraj – myślę tutaj o politykach PiS-u – powinni je usłyszeć. To były ważne słowa i ważny dzień - stwierdził lider Platformy Obywatelskiej

Grzegorz Schetyna odniósł się także do wywiadu, jakiego udzielił Michał Kamiński "Rzeczpospolitej":

- Wywiad Kamińskiego z RZ dokumentuje, że była to osoba, która nie czuła się związana z PO - stwierdził.

Wygląda na to, że osoba, która czuje się związana z PO ma milczeć na temat wszystkich grzechów partii.

- To zawsze jest dramatyczna decyzja [o wyrzuceniu]. Mówiłem o tym tak wyraźnie, bo to rozejście się politycznych dróg z ludźmi, z którymi przez lata współpracowaliśmy. To zawsze są złe… trudne decyzje. Czy to koniec wyrzuceń? Bardzo otwarcie mówiłem: musimy się zdecydować, czy chcemy być w Platformie Obywatelskiej i ją odbudowywać jej wiarygodność, odbudowywać nową Platformę, czy chcemy być projektem politycznym, który jest obok. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie i je odpowiedzieć. 3 posłów było obok, często przeciw. Wywiad Kamińskiego w „Rzeczpospolitej” bardzo wyraźnie to dokumentuje, że to była osoba, która nie czuła się związana z Platformą. Ten wywiad ma szkodzić Platformie. Nie chcę nikogo naznaczać. Jeżeli miałbym coś narzucać, to takie przekonanie, żeby każdy z nas – ludzi Platformy – odpowiedział sobie: chcemy budować razem PO czy być obok niej? - mówił Schetyna

Pytany, czy z ręką na sercu może powiedzieć, że nie będzie chciał pozbyć się Ewy Kopacz z PO, Schetyna stwierdził:

- Tak, oczywiście. Premier Kopacz, wiele dziesiątek ludzi, którzy pracują dla Platformy, mają w niej swoje miejsce i wizje swojej przyszłości, ale to trzeba chcieć. Mieć w sercu i w codziennym działaniu. Jeżeli tak jest, to wszyscy jesteśmy po jednej stronie. Jeżeli jest inaczej, to są różnice - mówił

bg/300polityka.pl

 <<< NIEZWYKŁA KSIĄŻKA PAPIEŻA FRANCISZKA - BAT NA LEWAKÓW, GENDER I INNYCH >>>