- Przekaz prezentowany przez zespół KAT nie powinien być popierany przez Władze Naszego Miasta, gdyż Białystok uważany jest za Miasto Miłosierdzia, z którym związany był Błogosławiony ks. Michał Sopoćko – napisał samorządowiec w liście do prezydenta Białegostoku, Tadeusza Truskolaskiego. Stawnicki był oburzony tym, że na koncercie, na który przyjdą rodziny z dziećmi, zagra zespół satanistyczny. I to w kulminacyjnym momencie – o godz. 20.20, po wysłaniu przez uczestników imprezy "Światełka do nieba".
Władze miasta umyły jdnak ręce w tej sprawie. – O wyborze zespołów zdecydował sztab WOŚP i to on powinien być adresatem tego pisma. My wspieramy imprezę zapleczem technicznym i obsługą – tłumaczył rzecznik prezydenta miasta, Urszula Sienkiewicz-Nogal. – Nie chcę komentować działań radnego, bo po prostu brak mi słów na to ciemnogrodzkie zachowanie – atakował z kolei szef sztabu WOŚP w Białymstoku, Marcin Wróbel.
Zespół KAT & Roman Kostrzewski powstał po odejściu w 2004 roku z zespołu Kat Kostrzewskiego, który był jego liderem, wokalistą i tekściarzem. Na koncertach gra stare utwory Kata, z takich płyt jak "666", czy "Oddech wymarłych światów". Teksty są przepełnione nihilizmem, nawiązaniami do okultyzmu i antyklerykalizmem. Przykładowo w utworze "Odi profanum vulgus" z płyty "Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach" Kostrzewski śpiewa: "Dzięki Panie!/Za cudowny show, święte wojny, chytry kler/Ty? No, chyba że nie ty?/Dzięki Panie!/Za rozbieżny zez, HIV-a, raka i za świerzb/Alleluja/Ja nie skamlę/Nie. Ja pluję w twarz/Jestem śmieszny Czort, wiec śmieję się".
sks/Rzeczpospolita
Ważne lektury:
Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »