Kult szatana to problem nie od dziś. W przedwojennej Ameryce jak pisał "Kurier Warszawski" (1932), "dawniej sataniści rekrutowali się z pośród murzynów, obecnie (...) również i zdegenerowani biali zainteresowali się kultem szatana".

Poniższy fragment "Kuriera Warszawskiego" z 1932 roku podaje przykład kultu szatana w Stanach Zjednoczonych:

"Skłonność mieszkańców - drugiej półkuli do różnych ekscentryczności znana jest dobrze wszystkim i cały świat patrzy na ich wybryki jak na dziwaczne zabawy dziecinne.

Ekscentryczność ta jednak przeszła wszelkie granice, jak wykazuje zajście przy Park-Street w Nowym Jorku.
Jak podaje „Revue Internationale des Sociétés Secretes" przebieg zajścia, według dochodzenia sądowego, był wywołany przez wyznawców kultu szatana i miał przebieg następujący:

Czciciele szatana przemocą wciągnęli niejaką R. Parello do lokalu, ledwie oświetlonego lampkami oliwnymi, by złożyć z niej ofiarę krwawą. Wokół nieszczęsnej ofiary obecni kapłani kultu rozpoczęli wykonywać jakiś taniec murzyński i zadawać jej ciosy nożem. Na szczęście, zwabieni krzykami ofiary sąsiedzi wyłamali drzwi i oswobodzili p. R . Parello z rąk fanatyków. Przy tej okazji policja aresztowała kapłanów tego dziwnego kultu, małżonków Musca, inni natomiast uczestnicy zdążyli zbiec.

Dawniej sataniści rekrutowali się z pośród murzynów, obecnie, jak wskazuje powyższy wypadek, również i zdegenerowani biali zainteresowali się kultem szatana".

"Kurier Warszawski", 1932, nr 81.